- Gdybym powiedział, że nie jestem zadowolony, zabrzmiałoby to przynajmniej dziwnie. Zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie, ale nie popadajmy w samozachwyt. Brazylia jest drużyną lepszą od nas i jeszcze nie jest w odpowiedniej formie. Przylecieli do Europy zaledwie dwie doby przed meczem, więc nie zdążyli przystosować się do zmiany strefy czasowej - skomentował były szkoleniowiec polskiej kadry Lozano. To było pierwsze zwycięstwo reprezentacji Niemiec z Canarinhos od 1994 roku. - Gdy wygrywa się z mistrzami świata to znaczy, że momentami się chyba naprawdę dobrze zagrało. Nie może to jednak przesłonić tych chwil, w których popełnialiśmy zbyt wiele błędów. Nie wszystko zagrało jak powinno. Możemy grać jeszcze lepiej i to jest naszym celem - podkreślił przyjmujący Sebastian Schwarz. Zawodu z postawy swoich podopiecznych nie ukrywał Bernardo Rezende. - Nasi przeciwnicy zagrali naprawdę dobrze, zwłaszcza w bloku. Poza tym zaskoczyli nas zagrywką. Nie takiej postawy się spodziewałem po moim zespole, ale mamy jeszcze trochę czasu. Na pewno nie prezentujemy się w tej chwili tak, jak powinniśmy, ale spotkania z Niemcami są właśnie po to, by wszystko dopracować - zaznaczył brazylijski szkoleniowiec. Kolejne dwa sparingi tych drużyn zaplanowano na niedzielę i wtorek. Mistrzostwa świata rozpoczną się we Włoszech 25 września. Niemcy to jeden z grupowych rywali Polaków w pierwszej fazie turnieju. Ich mecz odbędzie się w przyszłą niedzielę o godz. 21.00 w Trieście.