Murek najlepiej z polskich siatkarzy zna greckich fanów. Przyjmujący reprezentacji Polski przez cztery lata bronił barw Panathinaikosu Ateny. - Najgorzej było, gdy walczyliśmy z Olympiakosem Pireus. Ludzie bili się na trybunach, a my musieliśmy uważać, żeby czymś nie dostać. Na boisko leciały butelki i inne przedmioty, które fani akurat mieli pod ręką - dodał Murek, który po wyleczeniu kontuzji mięśni brzucha czuje się już coraz lepiej i w meczach z Grekami powinien pojawić się na boisku w większym wymiarze czasowym niż w Serbii. - Dawid raczej nie wyjdzie w pierwszej "szóstce", ale ma szansę na długie zmiany - stwierdził II trener Alojzy Świderek. Powrót do zdrowia Murka rozwiązuje selekcjonerowi biało-czerwonych Raulowi Lozano problem z przyjmującymi. W meczach z Grekami na swoją nominalną pozycję wróci libero Krzysztof Ignaczak. - Rzeczywiście w piątkowym spotkaniu na libero zagra Ignaczak. O tym kto gra, decydują treningi. Tam toczy się walka o miejsce w składzie. Wiem, że kibice chcieliby zwycięstw, a dla mnie najważniejszy jest styl gry i możliwość sprawdzenia różnych rozwiązań taktycznych i personalnych - mówił Lozano.