Roman Bondaruk (biathlon), Raul Lozano (siatkówka), Stanisław Pytel (pięciobój nowoczesny), Paweł Słomiński (pływanie) i Aleksander Wierietelny (biegi narciarskie) - to naszym zdaniem najpoważniejsi kandydaci do tytułu trenera roku. O tym, kto zostanie zwycięzcą przekonamy się już 6 stycznia podczas uroczystej gali, na której zostaną ogłoszone wyniki plebiscytu na 10 najlepszych sportowców Polski. W tej kategorii nie decydują jednak kibice, a kolegium redakcyjne naszej gazety. Rekordzista Słomiński Ta nagroda też ma jednak swój prestiż. - To olbrzymia satysfakcja z dobrze wykonanej pracy, która została doceniona - powiedział Andrzej Niemczyk, triumfator z 2003 i 2005 roku. - Nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo czułem się zaszczycony i uhonorowany - stwierdził natomiast Ryszard Szurkowski. To jedyna osoba w historii plebiscytu, która wygrała go jako zawodnik (1971 i 1973) oraz szkoleniowiec (1985). Kto w tym roku zasłużył na to miano? - Moim zdaniem jest dwóch faworytów do tego wyróżnienia: Paweł Słomiński i Raul Lozano. Trudno porównać ich osiągnięcia. Pływacy nie zawodzą, z każdej imprezy wracają z workiem medali. Z drugiej strony bliższa koszula ciału. Stawiam na Raula. Przecież na medal siatkarzy w mistrzostwach świata czekaliśmy 32 lata i w końcu to się udało pod wodzą Argentyńczyka - powiedział Niemczyk. Podobnego zdania jest Szurkowski, ale jemu trudno zdecydować, kto był lepszy. Zauważa jednak, że pozostali nominowani przez nasz szkoleniowcy też na taki tytuł zasługują. - Każdy z trenerów, który doprowadził swojego zawodnika do medali olimpijskich czy mistrzostw świata powinien być brany pod uwagę - stwierdził czterokrotny zwycięzca Wyścigu Pokoju i mistrz świata w kolarstwie. Słomiński i tak już jest rekordzistą, bo on jedyny trenerem roku był już trzykrotnie. Natomiast wśród nominowanych jeszcze jeden szkoleniowiec, który może poszczycić tym tytułem. To Stanisław Pytel, którego zawodniczki (Dorota Idzi, Iwona Kowalewska i Anna Sulima) w 1989 roku zostały mistrzyniami świata w drużynie. Tu też jest rywalizacja Oczekiwanie na to, kto wygra jest jednak takie samo jak wśród sportowców. - Pod koniec roku, gdy spotykaliśmy się w gronie trenerskim, wyczuwało się pewne podniecenie i nadzieję, że właśnie danej osobie przypadnie ten tytuł. Nikt nie chciał tego powiedzieć wprost, ale każdemu zależało na tym tytule i na wszelkie możliwe sposoby próbował się dowiedzieć już dużo wcześniej, kto wygra - zakończył Szurkowski. Marcin Karda Trenerzy roku: 1976 Hubert Jerzy Wagner (siatkówka) 1977 Krystyna Babirecka, Bolesław Bogdan, Zbigniew Katner i Zbigniew Kuciewicz (pięciobój nowoczesny) 1978 Edward Budny (narciarstwo klasyczne) 1979 Zbigniew Rusin i Andrzej Trochanowski (kolarstwo) 1980 Ludwik Miętta (koszykówka) 1981 Antoni Piechniczek (piłka nożna) 1982 Antoni Piechniczek (piłka nożna) 1983 Zdzisław Dudzik (sporty samolotowe) 1984 - 1985 Ryszard Szurkowski (kolarstwo) 1986 Stanisław Rybakowski (kajakarstwo) 1987 Stanisław Krzesiński (zapasy) 1988 Ryszard Zieniawa (judo) 1989 Stanisław Pytel (pięciobój nowoczesny) i Wacław Skarul (kolarstwo) 1990 Arkadiusz Koniecki (koszykówka) 1991 Janusz Wójcik (piłka nożna) 1992 Zbigniew Pacelt (pięciobój nowoczesny) 1993 Tomasz Herkt (koszykówka) 1994 Olgierd Światowiak (kajakarstwo) 1995 Michał Brzuchalski (kajakarstwo) 1996 Ryszard Świerad (zapasy) 1997 Wojciech Borowiak (judo) 1998 Józef Lisowski (lekkoatletyka) 1999 Tomasz Herkt (koszykówka) 2000 Jerzy Broniec (wioślarstwo) 2001 Jerzy Engel (piłka nożna) i Apoloniusz Tajner (skoki narciarskie) 2002 Paweł Słomiński (pływanie) 2003 Andrzej Niemczyk (siatkówka) 2004 Paweł Słomiński (pływanie) 2005 Andrzej Niemczyk (siatkówka) i Paweł Słomiński (pływanie)