- Nie wiem, jaki trener mógłby porównywać swoje CV z moim. Może sir Alex Ferguson albo Fabio Capello. Oni wygrali więcej trofeów ode mnie. Ale nie wydaje mi się, żeby porzucili swoje posady i przyszli pracować do Bayernu - ironizował trener. Bawarczycy są osiem punktów za liderem, Bayerem Leverkusen i zajmują 8. pozycję w tabeli. Jednak przed sobotnim meczem we Freiburgu, w Niemczech znów rozpoczęła się debata na temat tego, czy Van Gaal jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. - Wiadomo, że moim celem jest zdobycie trzech punktów we Freiburgu i zrobię wszystko, by tego dokonać. Jednak jeśli mi się nie uda, nie będę rwał włosów z głowy. Może przyjdzie nowy trener, a po siedmiu tygodniach będzie musiał odejść. Kto wie? - pytał retorycznie Holender.