Rudnevs to reprezentant Łotwy, ale swoją ligę opuścił już trzy lata temu - najpierw trafił na Węgry, a stamtąd do Lecha. W swoim kraju występował w rodzinnym Dyneburgu. Na kogo stawia w rywalizacji Skonto z Wisłą Kraków? - Wisła wygra. Skonto ma bardzo fajny, mody zespół, ale to jednak nie jest poziom Wisły. Drużyna z Krakowa jest mocna, gra bardzo technicznie, jest dobrze zorganizowana. Tak było, gdy my graliśmy w maju w Krakowie. Myślę, że dzisiaj Wisła wywiezie z Rygi bardzo dobry wynik - przewiduje napastnik Lecha. Jego zdaniem miejsce rozegrania spotkania nie ma większego znaczenia. - Na pewno na stadionie Skonto będzie fajna murawa, ale kibiców nie będzie zbyt wielu. W ogóle na Łotwie jest inna atmosfera na meczach, gorsza niż w Polsce - tłumaczy. Rudnevs rozmawiał dziś o meczu Wisly ze Skonto z kolegą z Łotwy. - Powiedział mi, że gdyby polscy dziennikarze chcieli ze mną rozmawiać o tym starciu, to mam mówić, że w Skonto fajny jest tylko trener i jeśli on zagra, to na boisku będzie dobry piłkarz - śmieje się napastnik Lecha. Marians Pahars ma 35 lat i za sobą występy w Premiership w Southampton - to jeden z bardziej znanych graczy w historii. Rudnevs szybko jednak precyzuje. - W Skonto jest kilku kadrowiczów, groźny dla Wisły będzie prawy obrońca Denis Kacanovs. - Może i ma już ponad 30 lat, ale chce grać i atakować. Dobry jest jeszcze środkowy pomocnik, choć zapomniałem jego nazwiska. Pewnie zagra też Juris Laizans, który kiedyś dał wygraną Łotwie w meczu z Polską w Warszawie - twierdzi Rudnevs. Nie wspomina za to Brazylijczyka Nathana, który strzela większość bramek dla Skonto. Rudnevs chciałby, aby Wisła zakwalifikowała się do fazy grupowej czy to Ligi Mistrzów czy też Ligi Europejskiej. - To fajnie, gdy polskie kluby mogą grać w pucharach, bo wtedy można oglądać ich mecze w telewizji. Czy będę jej kibicował? Nie, nie będę. Gram w Lechu i kibicuję jemu, ale tę Wisłę to bym z chęcią jednak obejrzał - śmieje się Łotysz. Rudnevs, podobnie jak inni piłkarze i trenerzy Lecha, nie obejrzy dzisiejszego meczu w Rydze. W porze tego spotkania poznaniacy będą bowiem wracali za swojego meczu sparingowego z Rubinem Kazań. Andrzej Grupa, Miesbach