11 października Niemcy podejmują Rosję w Dortmundzie, w ramach kwalifikacji do Mistrzostw Świata w 2010 roku. Obie drużyny są faworytami do awansu do południowoafrykańskiego Mundialu. Trener niemieckiej kadry nie ma wątpliwości, że jego zespół czeka trudne zadanie. - Najbardziej zastanawia mnie, jak Rosjanie potrafią tak szybko przejść do ataku. Od przejęcia piłki do strzelenia gola mija zazwyczaj kilka sekund. To niesamowite - ocenił. - Zrobili w ostatnich latach ogromny postęp. Według mnie ich siła ofensywna jest teraz porównywalna z Hiszpanią - dodał. - Rosja do zdyscyplinowany rywal, który ciągle pracuje nad organizacją swojej gry. Muszę przyznać, że wychodzi im to coraz lepiej - zauważył. - Nie możemy pozwolić sobie na jakiekolwiek błędy, bo szybko zostaniemy ukarani. Musimy zagrać mądrze i nie pozwolić rywalowi na przejęcie inicjatywy - wyznał. Trener Niemiec przyznał, że w meczu z Rosją na boisku może pojawić się najlepszy strzelec Bundesligi, Patrick Helmes, który zaliczył w Bayerze Leverkusen znakomity start sezonu. - Widzę u niego ogromny potencjał. To oczywiste, że wiele się jeszcze musi nauczyć, ale już teraz ma znakomitą technikę strzału. Zdobędzie w tym roku wiele bramek - zakończył.