Poznaniacy napsuli sporo krwi mistrzowi Belgii, jednemu z faworytów w tych prestiżowych rozgrywkach. Mecz zaczął się sensacyjnie, bowiem Krzysztof Kmieć w 7 min. zdobył gola dla AZS Politechniki. W kolejnej akcji Belgowie wywalczyli rzut karny, ale poznański bramkarz Marcin Królikowski obronił strzał Alexandre De Saedeelera.Królikowski w kolejnych sytuacjach bronił również znakomicie, a momentami dopisywało mu szczęście, bowiem rywale seryjnie marnowali doskonałe okazje. Dopiero po zmianie stron politechnicy zostali zupełnie zepchnięci na swoją połowę i w końcu hokeiści z Waterloo odczarowali poznańską bramkę. Mimo porażki 1:3, wicemistrzowie Polski otrzymali jeden punkt, bowiem w fazie grupowej LM obowiązuje dość nietypowy sposób punktacji; za zwycięstwo zespół otrzymuje pięć punktów, za remis - dwa, za porażkę różnicą dwóch i mniej goli - jeden, za porażkę różnicę więcej niż dwóch bramek - zero. W sobotę o godz. 9.30 poznaniacy zmierzą się w wicemistrzem Niemiec Uhlenhorst Muelheim. Na zakończenie rywalizacji grupy C w niedzielę Waterloo Ducks zagra z niemieckim zespołem. W LM startują 24 drużyny, podzielone na osiem grup. Po dwie najlepsze ekipy awansują do 1/8 finału. 12 zespołów swoje mecze rozgrywało dwa tygodnie temu w Barcelonie - do kolejnej fazy rozgrywek udało się zakwalifikować mistrzowi Polski Grunwaldowi Poznań. AZS Politechnika Poznań - Waterloo Ducks 1-3 (1-0) Bramki: dla AZS PP - Krzysztof Kmieć (7.); dla Waterloo - Maxime Bertrand (40.), Alexandre de Paeuw (45.), Alexandre De Saedeeler (60-kr. róg)