- Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko. Czeka nas niemal ekstremalne wyzwanie, ale mam ambitną, waleczną drużynę, stąd m.in. nasze sukcesy, dlatego jestem spokojny o to, że dziewczyny zawalczą o każdy punkt. Faworytem są rywalki, ale my także mamy w swojej drużynie pewne atuty i szanse, które postaramy się wykorzystać. Marzeniem jest zwycięstwo - mówi trener 22-krotnych mistrzyń Polski Zbigniew Nęcek. Oba zespoły w pierwszej kolejce grupy B LM odniosły zwycięstwa po 3:0. Debiutujący w tych elitarnych rozgrywkach Zamek pokonał mistrzynie Węgier, Budaorsi 2i Sport Club, a team z Linzu wygrał z rosyjskim klubem Tiumeń TT. Kibice z Tarnobrzega zapewne będą świadkami emocjonującego spotkania. W obu drużynach świetne zawodniczki, medalistki ostatnich mistrzostw Europy. - W składzie Austriaczek znajdują się m.in. aktualna mistrzyni Europy w grze podwójnej Petrissa Solja, reprezentantka Niemiec. Bardzo dobra Czeszka Iveta Vacenovska, brązowa medalistka ostatnich mistrzostw Europy w drużynie oraz utytułowana Liu Jia, wielokrotna mistrzyni Europy, urodzona w Chinach, ale posiadająca od wielu lat austriacki paszport - wyliczał gwiazdy zespołu z Linzu polski szkoleniowiec. Podczas ostatniego czempionatu Starego Kontynentu w austriackim Schwechat po medale sięgały także zawodniczki Zamku. Niemka Han Ying zdobyła złoto w drużynie i brąz w singlu, Czeszka Renata Strbikova, podobnie jak Vecenovska, wywalczyła brąz w rywalizacji zespołowej. - Będzie to wiec mecz godnych siebie rywalek, na razie nasza drużyna zdobywa doświadczenie w rozgrywkach Ligi Mistrzów, naszym marzeniem jest rozegranie dobrego meczu. A wynik? Niech będzie pokłosiem dobrej dyspozycji w dniu pojedynku - dodaje Nęcek. Opiekun tarnobrzeskiej drużyny podkreśla bardzo ważny aspekt piątkowej potyczki. Mianowicie możliwe zmęczenie tenisistek ostatnimi mistrzostwami Europy. Mecz odbędzie się pięć dni po zakończeniu tej imprezy. Jedne zawodniczki grały w niej do końca, jak Han Ying, inne krócej. - Mistrzostwa kosztowały zawodniczki wiele sił, szczególnie Han Ying, która ma prawo być zmęczona. Podczas ostatnich treningów muszę dokładnie przeanalizować aktualną ich dyspozycję. Biorę pod uwagę występ pięciu zawodniczek. Poza wymienionymi Han Ying i Renatą Strbikovą, także Margaritę Piesocką, Jia Jun i Kingę Stefańską, która w mistrzostwach zademonstrowała bardzo dobrą formę. Postaramy się podjąć walkę, gdybyśmy wygrali, to byłby to wielki sukces naszego klubu - zakończył Nęcek. Mecz rozpocznie się w piątek o godzinie 17.