Byli znakomici reprezentanci Polski Czesław Borowicz, Walenty Ziętara, Bogdan Dziubiński, Gabriel Samolej i Marek Batkiewicz w siedzibie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego zorganizowali konferencję prasową, na której nie szczędzili krytyki absurdalnym decyzjom władz PZHL-u. Oto pełna treść Listu Otwartego do zarządu Polskiego Związku Hokeja na Lodzie: "Szanowny Pan Zdzisław Ingielewicz, My, Olimpijczycy, zrzeszeni w nowotarskim Klubie Olimpijczyka, jesteśmy zszokowani arbitralną decyzją , którą Państwo podjęliście organizując baraże dla aktualnego Mistrza Polski w hokeju na lodzie. Uznajemy tę decyzję za apogeum kryzysu w polskim hokeju, pokazującą, że naturalne uniwersalne wartości do jakich niewątpliwie należy "Fair Play", stawiacie niżej od doraźnych układów i aspiracji czy ambicji pseudo sportowych, niektórych "działaczy" klubowych. Naruszyliście w ten sposób świętość jaką jest niezbywalne naturalne prawo "najlepszego w rywalizacji" w tym wypadku sportowej. Widać gołym okiem, że wielu z Was z prawdziwym sportem nie miała w życiu do czynienia, a chęć do działania w klubowym i związkowym hokeju wynika z dość niskich i przyziemnych pobudek. Mamy prawo w ten sposób mówić, bo windowaliśmy polski hokej wraz z kolegami z innych klubów do ósemki najlepszych drużyn w świecie. Również na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich dostarczaliśmy sympatykom sportu wiele niezapomnianych chwil, a bywało, że Polska była z nas dumna. Wymagało to od nas nie tylko pasji i wyrzeczeń, ale również mądrości, odwagi, poświęcenia i wysokich kwalifikacji zarówno moralnych jak i technicznych. Zawdzięczamy to tym naszym wspaniałym Działaczom-Pasjonatom i trenerom, którzy nas w klubie wychowywali i prowadzili do największych w historii polskiego hokeja osiągnięć klubowych i reprezentacyjnych. Chcemy im w pierwszej kolejności w tym wystąpieniu oddać hołd i przypomnieć dlaczego osiągnęliśmy nasze sportowe sukcesy. Gramy ten "mecz" w obronie polskiego, małopolskiego i nowotarskiego hokeja, ale przede wszystkim w obronie wartości, bez których sport - a w tym przypadku hokej - nie są w stanie istnieć. Pragniemy zauważyć, że żyjemy w czasach, w których kluby sportowe, a w szczególności hokejowe ulegają częstym przekształceniom szukając form prawnych do swojej egzystencji i prowadzenia sportowej działalności. Dotyczy to również spadkobierców Podhala Nowy Targ tj. Wojasa Podhale SSA i MMKS Podhale. Dziękujemy Spółce Wojas Podhale, że zawieszając swoją działalność i przekazując ją swojemu poprzednikowi, od którego otrzymała prawo gry w ekstraklasie w 2002 r., złożyła jednocześnie oświadczenie - w piśmie skierowanym do Zarządu PZHL - o regulowaniu długów w stosunku do swoich wierzycieli, a nie przerzucaniu ich na MMKS Podhale. Pragniemy Panowie przypomnieć, że bezprecedensowy, nieplanowany przez nikogo sukces jaki osiągnęła nowotarska drużyna, zawdzięcza przede wszystkim swojej młodzieży, która mając za nic kryzys finansowy , dostosowała swój poziom i ambicję do czwórki obcokrajowców. Było tych wychowanków szesnastu. Jak im wytłumaczyć, że ten z ich strony szaleńczy trud i poświęcenie (okupione często kontuzjami), doprowadzające ich do wymarzonego tytułu Mistrza Polski, za kilka miesięcy nie będzie miało żadnej wartości i uznania u władz polskiego hokeja. Szanowni Panowie! Nie gaście tego ducha, który jeszcze się tli w społeczności Nowego Targu, ale również i w innych, wiernych hokejowej tradycji miastom, który potrafi jeszcze generować siły do działania wbrew wszelkim przeciwnościom losu, dzięki wierności wartościom i tradycji, w której wyrastały. Z olimpijskim pozdrowieniem Za Zarząd Prezes Czesław Borowicz Wiceprezes Gabriel Samolej Wiceprezes Marek Batkiewicz Walenty Ziętara Bogdan Dziubiński