W niedzielę Italia, prowadzona przez tego trenera, zdobyła tytuł mistrza świata. W finale turnieju rozgrywanego w Niemczech Włosi pokonali Francję 5:3 w rzutach karnych. "Wierzę, że osiągnąłem już wszystko, co mogłem, z reprezentacją" - napisał Lippi w specjalnym oświadczeniu. Dodał, że jego decyzja jest końcem "niezwykłego osobistego i zawodowego doświadczenia". "Chciałbym podziękować federacji za zaufanie jakim obdarzyła mnie w ciągu dwóch ostatnich lat. Praca przyniosła efekt, weszliśmy do kronik włoskiego futbolu i będziemy żyć we wspomnieniach naszych kibiców" - stwierdził Lippi. Włosi mistrzami świata zostali po raz czwarty w historii. Szkoleniowiec drużynę narodową objął w lipcu 2004 roku. Na stanowisku zastąpił Giovanniego Trapattoniego. Przegrał jedynie dwa mecze międzypaństwowe - z Islandią (0:2) i Słowenią (0:1) - oba jeszcze w 2004 roku. Zespół Włoch wygrał następnie 16 spotkań, a dziewięć zremisował. To druga najdłuższa seria bez porażki w historii reprezentacji (w latach 1935-39 nie przegrali 30 kolejnych gier). Łącznie prowadził zespół w 29 meczach, z których Włosi 17 wygrali, 10 zremisowali i 2 przegrali. Strzelili 45 bramek, a stracili 19. Obok mistrzostwa świata największe sukcesy odnosił z Juventusem, z którym wywalczył pięć tytułów mistrza Włoch (1995, 1997, 1998, 2002, 2003), Puchar Włoch (1995), trzy Superpuchary Włoch (1996, 2002, 2003), Puchar Europy (1996), Puchar UEFA (1995), Superpuchar Europy (1997) oraz Puchar Interkontynentalny (1997). Przed MŚ włoska prasa wzywała szkoleniowca do ustąpienia - jego syn Davide jest bowiem zamieszany w aferę korupcyjną we włoskiej piłce, a sam Lippi był w tej sprawie przesłuchiwany. Sukces na MŚ sprawił, że wszyscy chcieli by pozostał na stanowisku trenera drużyny narodowej.