Na imponujący dorobek Lippiego w roli selekcjonera kadry Włoch - oprócz meczu z Paragwajem - składa się siedem spotkań rozegranych w finałach MŚ 2006 w Niemczech. Wówczas prowadzona przez 62-letniego selekcjonera kadra Italii sięgnęła po mistrzostwo świata. Po poniedziałkowym meczu powiedzieli: Marcello Lippi (trener reprezentacji Włoch): - Trudno się cieszyć z jednego punktu, skoro naszym celem były trzy. Tym bardziej, że rywale tylko raz zagrozili naszej bramce i od razu skutecznie. Ale z każdą minutą graliśmy lepiej i choć nie zwyciężyliśmy, to morale zespołu przed następnymi spotkaniami zostało podbudowane. Z drugiej strony - mistrzowie świata powinni takie mecze wygrywać. Buffon? Poczuł ogromny ból w plecach. Mam nadzieję, że wróci na kolejne gry, ale wszystko w rękach lekarzy. Gerardo Martino (trener reprezentacji Paragwaju): - Trzeba mierzyć siły na zamiary. Graliśmy z mistrzami świata, a pierwszy mecz w turnieju to zawsze wielka niewiadoma. Dlatego, choć pozostaje pewien niedosyt, trzeba być zadowolonym z remisu. Przed meczem taki wynik wziąłbym w ciemno. Mecze kadry Włoch pod wodzą Marcella Lippiego w finałach MŚ: 12.06.2006 Ghana 2-0 17.06.2006 USA 1-1 22.06.2006 Czechy 2-0 26.06.2006 Australia 1-0 30.06.2006 Ukraina 3-0 04.07.2006 Niemcy 2-0 dogr. 09.07.2006 Francja 5-3 karne (po dogrywce było 1-1) 14.06.2010 Paragwaj 1-1