Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 18 razy. Zespół Defensora wygrał aż 12 razy, zremisował raz, a przegrał tylko pięć. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 25. a 44. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę zespół Defensora rozpoczął w zmienionym składzie, za Emiliana Gómeza wszedł Alan Rodríguez. Dopiero w drugiej połowie Joaquín Zeballos wywołał eksplozję radości wśród kibiców Juventudu, zdobywając bramkę w 48. minucie pojedynku. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. Trener Defensora wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Luciana Boggia. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Daniel González. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić wyrównującą bramkę. W 59. minucie żółtą kartkę dostał Damián González z Juventudu. W 68. minucie Cristian Sención został zastąpiony przez Jorge Gravíego. Na kwadrans przed zakończeniem starcia arbiter pokazał żółtą kartkę Juanowi Bogadzie, zawodnikowi Juventudu. W 76. minucie Alvaro Gonzalez został zmieniony przez Gonzala Nápolego, co miało wzmocnić drużynę Defensora. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Federica Viñasa na Franca Muñoza. W 85. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Jorge Graví osłabiając tym samym zespół Juventudu. Chwilę później trener Juventudu postanowił bronić wyniku. W 89. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Erica Barriosa wszedł Roberto Hernández, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Drużyna gości nie obroniła wyniku i ostatecznie zremisowała mecz. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry sędzia przyznał żółtą kartkę José Vareli z drużyny gości. Dwie minuty później wynik ustalił z rzutu karnego Hugo Pavone. W siódmej minucie doliczonego czasu gry arbiter ukarał żółtymi kartkami Gonzala Nápolego z Defensora i Juana Pintadę, Rodriga Rodrígueza z zespołu gości. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gości w pierwszej połowie, a w drugiej pięć żółtych oraz jedną czerwoną. Zawodnicy drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, natomiast w drugiej jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 27 lipca zespół Defensora zawalczy o kolejne punkty w Montevideo. Jego rywalem będzie Club Atlético River Plate. Natomiast 28 lipca CA Boston River zagra z drużyną Juventudu na jej terenie.