Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 starć zespół Olimpika Donetsk wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo aż dziewięć razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Mecz rozpoczął się fatalnie dla drużyny Oleksandrii. W czwartej minucie czerwoną kartkę obejrzał Yury Pankiv, tym samym drużyna gości musiała większość mecz grać w dziesiątkę, ale utrzymała korzystny wynik. W konsekwencji czerwonej kartki dla bramkarza, która spadła na Oleksandrii jak grom z jasnego nieba, trener w siódmej minucie ściągnął z boiska pomocnika Maksyma Zaderakę, by za niego między słupkami mógł stanąć rezerwowy bramkarz zespołu Oleg Bilyk. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Ivanowi Zotce z drużyny gospodarzy. Była to 28. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 54. minucie w zespole Oleksandrii doszło do zmiany. Pawło Paszajew wszedł za Denisa Bezborodkę. W 55. minucie żółtą kartkę dostał Kyrylo Kovalets, zawodnik gości. W tej samej minucie Dramane Salou został zastąpiony przez Fabinha. W 58. minucie żółtą kartkę otrzymał Vladyslav Baboglo z Oleksandrii. Po chwili trener Olimpika Donetsk postanowił wzmocnić linię pomocy i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Evgenego Pasicha. Na boisko wszedł Witalij Bałaszow, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Od 66. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. W 77. minucie Kyrylo Kovalets został zmieniony przez Evgena Banadę, co miało wzmocnić drużynę Oleksandrii. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Shahaba Zahediego na Geoffreya Charlesa. Przewaga zespołu Olimpika Donetsk w posiadaniu piłki była ogromna (70 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza Oleksandrii. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż dziewięć celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia pokazał jedną czerwoną kartkę piłkarzom Oleksandrii w pierwszej połowie, natomiast w drugiej cztery żółte. Zawodnicy drużyny przeciwnej obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Drużyny będą miały 12-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 23 listopada drużyna Oleksandrii będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Zoria Ługańsk. Natomiast 24 listopada Karpaty Lwów będą rywalem zespołu Olimpika Donetsk w meczu, który odbędzie się w Lwowie.