Działacze, zawodniczki i trener zespołu z Dąbrowy Górniczej, debiutującego w Lidze Mistrzyń, mówili przed inauguracją rozgrywek, że ta rywalizacja będzie dla MKS szansą na naukę. I mistrzynie Włoch dały Polkom dobrą lekcję. Zespół MKS, grający bez kontuzjowanych Katarzyny Gajgał i Marzeny Wilczyńskiej, nie miał wiele do powiedzenia w czwartkowym spotkaniu. Co prawda w pierwszym secie Włoszki miały problemy z przyjęciem zagrywki i głównie to pozwoliło podopiecznym trenera Waldemara Kawki na nawiązanie walki. Drugiego seta Polki zaczęły obiecująco, od prowadzenia 3:0, potem 5:3. Od tego momentu siatkarki zespołu gospodarzy wzięły się do pracy. Poprawiły blok, a przede wszystkim zaprezentowały wysoką skuteczność w ataku i szybko powiększały przewagę punktową. Trener Scavolini widząc, że mecz jest rozstrzygnięty, w trzeciej partii pozwolił sobie na personalne eksperymenty na parkiecie, ale i tak grające "na luzie" Włoszki dominowały na boisku. Scavolini Pesaro - MKS Enion Energia Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:21, 25:12, 25:19) MKS: Marta Haładyn, Aleksandra Liniarska, Magdalena Sadowska, Joanna Szczurek, Ewelina Sieczka, Małgorzata Lis, Krystyna Tkaczewska (libero) oraz Magdalena Śliwa, Katarzyna Walawender, Agata Pura. W drugim meczu grupy B: ASPTT Mulhouse - Vakif GunesT Telekom Stambuł 0:3 (24:26, 22:25, 20:25) Tabela: M Z-P sety pkt 1. Scavolini Pescaro 1 1-0 3:0 2 2. Vakif GunesT Telekom Stambuł 1 1-0 3:0 2 3. ASPTT Mulhouse 1 0-1 0:3 1 4. MKS Enion Energia Dąbrowa Górnicza 1 0-1 0:3 1