Trabzonspor na długo zapamięta środowy wieczór w Mediolanie. Turecki zespół sprawił ogromną sensację i w swoim historycznym pierwszym meczu w fazie grupowej Ligi Mistrzów pokonał Inter Mediolan 1-0. Udane spotkanie zaliczył w barwach ekipy z Trabzonu reprezentant Polski Arkadiusz Głowacki. Inter i Trabzonspor ospale rozpoczęły mecz na Giuseppe Meazza i kibice zgromadzeni na trybunach mediolańskiego stadionu długo się nudzili. Gospodarze nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji, a zniecierpliwieni fani "Nerazzurrich" po pewnym czasie zaczęli gwizdać, kiedy ich ulubieńcy wymieniali niezliczoną ilość bezproduktywnych podań w środku pola. Takie zachowanie sympatyków Interu podziałało na piłkarzy tego klubu jak zimny prysznic i po pół godzinie gry wreszcie ruszyli oni do zdecydowanego ataku. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo już w 33. minucie Mauro Zarate wpadł w pole karne i strzelił w krótki róg bramki, ale doskonałą interwencją popisał się bramkarz gości Tolga Zengin. Po chwili w polu karnym Trabzonsporu zakotłowało się po raz kolejny. Z rzutu rożnego dośrodkował Wesley Sneijder, a Giampaolo Pazzini znalazł się w sytuacji sam na sam. Włoski snajper próbował w ekwilibrystycznym stylu uderzyć piłkę, ale skończyło się na tym, że... nie trafił w futbolówkę. Szalone natarcie Interu ciągle jednak trwało. Minęło ledwie kilkadziesiąt sekund, a już w polu karnym Trabzonsporu był Zarate, który uderzył mocno w róg bramki, ale Tolga także tym razem był czujny. Drugą połowę meczu znacznie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy jednak znowu przez długie minuty nie potrafili przedrzeć się przez szczelne zasieki obronne tureckiego zespołu. Najbliżej zdobycia upragnionego gola był Inter w 74. minucie, kiedy to Diego Milito otrzymał znakomite podanie z prawego skrzydła, ale przegrał pojedynek z broniącym jak w transie bramkarzem gości. Argentyńczyk napędził stracha Trabzonsporowi także kilka chwil później kiedy popisał się silnym strzałem głową w długi róg. Tolga Zengin stanął jak wryty, ale tym razem piłka przemknęła obok słupka jego bramki. Odpowiedź gości była piorunująca. Po dośrodkowaniu w pole karne Interu potężnie uderzył Halil Altintop. Piłka odbiła się od poprzeczki i wróciła w pole karne, a tam jak rasowy snajper zachował się Ondrej Czelustka, który ograł obrońcę i posłał piłkę w długi róg bramki. Julio Cesar był bezradny! Trabzonspor od tej pory kradł sekundy i umiejętnie się bronił. Inter nacierał, ale piłkarze "Nerazzurich" sami chyba nie wierzyli w to, że mają szansę wyrównać. Trochę ożywienia w ich szeregi wniósł wprowadzony na końcówkę meczu Coutinho, ale nawet on nie zdołał na kilka minut przed końcowym gwizdkiem pokonać Tolgi i sensacja stała się faktem! Tutaj prowadziliśmy relację na żywo z meczu - Kliknij i zobacz jej zapis! Inter Mediolan - Trabzonspor 0-1 (0-0) Bramka: 0-1 Ondrej Czelustka (76.) Inter: Julio Cesar - Jonathan, Lucio, Andrea Ranocchia, Yuto Nagatomo - Wesley Sneijder, Javier Zanetti, Esteban Cambiasso, Joel Obi (55. Ricky Alvarez) - Giampaolo Pazzini (55. Diego Milito), Mauro Zarate (77. Coutinho). Trabzonspor: Tolga Zengin - Ondrej Czelustka, Arkadiusz Głowacki, Giray Kacar, Marek Czech - Serkan Balci, Gustavo Colman, Didier Zokora, Alanzinho (64. Marek Sapara) - Halil Altintop (88. Aykut Akgun), Paulo Henrique (74. Robert Vittek). Sędzia: Stefan Johannesson (Szwecja). Liga Mistrzów: Zobacz wyniki, tabelę i statystyki grupy B - Kliknij tutaj!