Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 27 pojedynków drużyna Heraclesu wygrała 15 razy i zanotowała 10 porażek oraz dwa remisy. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter wręczył Keziahowi Veendorpowi z Emmen. Była to 16. minuta pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Heraclesu w 31. minucie spotkania, gdy Cyriel Dessers strzelił pierwszego gola. Asystę zaliczył Silvester van der Water. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Heraclesu. W 59. minucie Robbert de Vos zastąpił Nikolaiego Laursena. W tej samej minucie do własnej bramki trafił zawodnik Emmen Keziah Veendorp. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Emmen: Lorenzowi Burnetowi w 73. i Nikolaiemu Laursenowi w 83. minucie. Chwilę później trener Heraclesu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 87. minucie na plac gry wszedł Dabney dos Santos, a murawę opuścił Silvester van der Water. W 90. minucie boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Teun Bijleveld, Jeremy Cijntje, a na ich miejsce weszli Mauro Júnior, Cyriel Dessers. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-0. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Emmen przyznał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 20 października jedenastka Emmen rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Fortuna Sittard. Tego samego dnia Feyenoord Rotterdam będzie gościć drużynę Heraclesu.