Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 spotkań zespół Fortuny wygrał pięć razy, ale więcej przegrywał, bo aż 12 razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Prawie natychmiast po rozpoczęciu meczu Zian Flemming wywołał eksplozję radości wśród kibiców Fortuny, strzelając gola w pierwszej minucie pojedynku. Asystę zanotował Tesfaldet Tekie. W 11. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Zianowi Flemmingowi, piłkarzowi gospodarzy. W 12. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Orkun Kökçü osłabiając tym samym drużynę Feyenoordu. Zawodnicy Feyenoordu nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 34. minucie gola wyrównującego strzelił Marcos Senesi. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy żółtą kartkę otrzymał Mats Seuntjens z zespołu gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Feyenoordu w 45. minucie spotkania, gdy Steven Berghuis zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Trener Fortuny postanowił zagrać agresywniej. W 62. minucie zmienił pomocnika Emila Hanssona i na pole gry wprowadził napastnika Lisandra Semeda, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 69. minucie Lisandro Semedo został zmieniony przez Samuela Moutoussamy'ego. W 74. minucie Nicolai Joergensen został zmieniony przez João Teixeirę, co miało wzmocnić drużynę Feyenoordu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Tesfaldeta Tekiego na Djibrila Dianessego. Niedługo później trener Feyenoordu postanowił bronić wyniku. W 87. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Bryana Linssena wszedł George Johnston, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie gości udało się strzelić gola i wygrać. W 90. minucie w zespole Feyenoordu doszło do zmiany. Jordy Wehrmann wszedł za Jensa Toornstrę. W pierwszej minucie doliczonego czasu starcia swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Steven Berghuis z Feyenoordu. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-3. Piłkarze gości obejrzeli w meczu jedną czerwoną kartkę, a ich przeciwnicy dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Fortuny rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Vitesse Arnhem. Tego samego dnia FC Utrecht zagra z drużyną Feyenoordu na jej terenie.