Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna AZ wygrała aż trzy razy, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedynego gola meczu strzelił Bruno Martins dla drużyny AZ. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę przy bramce zaliczył Pantelis Chatzidiakos. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu AZ. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu arbiter wyrzucił z boiska Lucasa Bernadou z Emmen. W 62. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Canerowi Cavlanowi, piłkarzowi Emmen. W 63. minucie za Anca Jansena wszedł Donis Avdijaj. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie AZ doszło do zmiany. Myron Boadu wszedł za Karla Karlssona. Niedługo później trener AZ postanowił wzmocnić linię napadu i w 78. minucie zastąpił zmęczonego Alberta Guðmundssona. Na boisko wszedł Zakaria Aboukhlal, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 85. minucie boisko opuścili piłkarze Emmen: Lentini Caciano, Marko Kolar, a na ich miejsce weszli Simon Tibbling, Nikolai Laursen. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom AZ: Teunowi Koopmeinersowi w 86. i Jonasowi Svenssonowi w 88. minucie. W drugiej połowie nie padły gole. Zespół AZ był w posiadaniu piłki przez 67 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Drużyna AZ w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Emmen rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Ajax Amsterdam. Natomiast w niedzielę Heracles Almelo będzie gościć drużynę AZ.