Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Feyenoordu w trzeciej minucie spotkania, gdy Orkun Kökçü strzelił pierwszego gola. Drużyna Emmen ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. W 12. minucie wynik na 0-2 podwyższył Luciano Narsingh. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Steven Berghuis. Zawodnicy Emmen szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 21. minucie na listę strzelców wpisał się Robbert de Vos. W zdobyciu bramki pomógł Michael de Leeuw. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 32. minucie Sergio Pena wyrównał wynik meczu. Asystę przy bramce zanotował Glenn Bijl. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie otrzymał Luciano Slagveer z zespołu gospodarzy. Była to 43. minuta starcia. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę drużyna Feyenoordu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Edgara Ié wszedł Marcos Senesi. W 51. minucie żółtą kartkę dostał Marcos Senesi z Feyenoordu. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Emmen przyniosły efekt bramkowy. W 59. minucie dającego prowadzenie gola dla piłkarzy gospodarzy strzelił Luciano Slagveer. Bramka padła po podaniu Glenna Bijla. W 61. minucie za Orkuna Kökçü wszedł Jens Toornstra. Trener Feyenoordu postanowił zagrać agresywniej. W 74. minucie zmienił pomocnika Renata Tapię i na pole gry wprowadził napastnika Naoufala Bannisa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania za czerwoną kartkę zszedł z boiska Michaël Heylen osłabiając tym samym drużynę gospodarzy. W 78. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Glenna Bijla, zawodnika Emmen. Chwilę później trener Emmen postanowił bronić wyniku. W 80. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Sergia Penę wszedł Ferhat Görgülü, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Zespół Emmen nie obronił wyniku i ostatecznie zremisował mecz. Zespół gości nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W doliczonej szóstej minucie meczu wynik ustalił Jens Toornstra. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Naoufal Bannis. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 3-3. Przewaga drużyny Feyenoordu w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespołowi nie udało się wygrać meczu. Drużyna Emmen zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy jedną żółtą. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy czwartek drużyna Feyenoordu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Alkmaar Zaanstreek. Natomiast w piątek ADO Den Haag zagra z zespołem Emmen na jego terenie.