Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 35. minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom jedenastki gości: Edgarowi Ié i Ridgecianowi Hapsowi. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie za Luciana Narsingha wszedł Naoufal Bannis. Chwilę później trener Feyenoordu postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 62. minucie zastąpił zmęczonego Ricka Karsdorpa. Na boisko wszedł Lutsharel Geertruida, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy sędzia wręczył kartkę Polowi Llonchowi z Willemu II. W 72. minucie w drużynie Willemu II doszło do zmiany. Justin Ogenia wszedł za Damila Dankerluiego. Jedynego gola z karnego strzelił Steven Berghuis dla jedenastki Feyenoordu. Bramka padła w tej samej minucie. W 81. minucie Ché Nunnely został zmieniony przez Paula Gladona, a za Vangelisa Pavlidisa wszedł na boisko Elton Kabangu, co miało wzmocnić zespół Willemu II. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Orkuna Kökçü na Woutera Burgera. Jedenastka Feyenoordu zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 15 września zespół Feyenoordu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie ADO Den Haag. Tego samego dnia Heracles Almelo będzie gościć zespół Willemu II.