"Chcieliśmy bardzo dobrze zagrać przed naszą publicznością. Pokazać się z jak najlepszej strony pierwszy raz po mistrzostwach świata. Mam nadzieję, że spełniliśmy oczekiwania kibiców" - dodał Gacek. "Mecz skończył się naszym stosunkowo łatwym zwycięstwem 3:0 i mam madzieję, że w sobotę zagramy podobnie i też odniesiemy sukces" - stwierdził gracz Wkręt-Met Domex AZS Częstochowa. Pierwsze dwa sety padły łupem Polaków. W trzecim rywale toczyli wyrównaną walkę, a nawet osiągnęli przewagę. "Myślę, że nie ma co na siłę doszukiwać się przyczyn. Chińczycy zagrali troszkę lepiej. Może faktycznie popełniliśmy parę błędów więcej niż w dwóch pierwszych setach, ale kontrolowaliśmy wynik" - tłumaczył Gacek. Polscy kibice, tradycyjnie, stworzyli kapitalną atmosferę. "Czy gramy w Łodzi, Bydgoszczy, Katowicach, Poznaniu czy w innych miastach, kibice są wspaniali. Podnoszą nas na duchu. Ja osobiście i koledzy z drużyny z wielką satysfakcją gramy dla naszych fanów - podkreślił libero polskiej reprezentacji. Robert Kopeć, Rafał Dybiński - Łódź