- Zawodnicy muszą pokonywać wiele przeszkód, a niepełnosprawni mają ich jeszcze więcej. Nasz program wsparcia ma ułatwić im drogę do kolejnych osiągnięć sportowych. Realizowany jest także we Francji, Hiszpanii, Irlandii, Brazylii. To element misji społecznej koncernu, a także promocja integracji osób niepełnosprawnych - powiedział na konferencji prasowej w Centrum Olimpijskim w Warszawie prezes zarządu Renault Polska Grzegorz Zalewski. Lepiato (GZSN Start Gorzów Wlkp), złoty medalista z Londynu, mimo niedorozwiniętej lewej stopy, z powodzeniem rywalizuje również z zawodnikami sprawnymi. W halowych mistrzostwach Polski w lekkoatletyce w lutym w Sopocie wywalczył brązowy medal wynikiem 2,19. Rekord życiowy 2,22 uplasował go w ubiegłym roku na czwartej pozycji w tabeli PZLA. Trener Zbigniew Lewkowicz uważa, że jego podopieczny może skakać jeszcze wyżej. - Przypuszczam, że minimum na igrzyska Rio de Janeiro 2016 będzie 2,30. Gdyby się udało je osiągnąć, to byłbym jak Natalia Partyka, która startowała zarówno w olimpiadzie, jak i paraolimpiadzie - wspomniał urodzony w Poznaniu niespełna 26-letni Lepiato, który w styczniu ub. roku, w mityngu w czeskim Trzyńcu został sklasyfikowany ex aequo na 10. miejscu z mistrzem igrzysk XXX Olimpiady Rosjaninem Iwanem Uchowem (obaj uzyskali po 2,15). Omielan (Start Białystok) miała dwa lata, kiedy maszyna rolnicza przejechała po jej nodze. Na basen chodziła od czwartego roku życia. Pływanie było początkowo elementem rehabilitacji, ale trener Piotr Daszuta uważał, że może być również drogą na sportowy Olimp. I nie pomylił się. Mając 15 lat wystartowała w 2008 roku w Pekinie w... pięciu konkurencjach. Była najmłodszą reprezentantką Polski w paraolimpiadzie. Na basenie pełni też inne role - prowadzi zajęcia dla dzieci i młodzieży. Jest również sędzią pływackim. Gra też w siatkówkę, jeździ na rowerze i rolkach. Jej pasją są książki, gotowanie i podróże w najbardziej odległe zakątki świata. Jest studentką innowacyjnego kierunku logopedii z fonoaudiologią (zaburzenia mowy i słuchu) na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. - Dążenie do udziału w igrzyskach w Rio de Janeiro oznacza ciężką pracę nad poprawianiem rekordów życiowych, wzrostem siły, wytrzymałości i precyzji ruchów. Mam też świadomość, że minimum kwalifikacyjne to pierwszy etap na drodze do brazylijskiego celu - przyznała pochodząca z Dąbrowy Białostockiej 21-letnia Anna Omielan.