- Dzwoniłem do Bernda, pogadaliśmy trochę, pogratulowałem mu. To znakomity szkoleniowiec. Wciąż się rozwija - powiedział w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" selekcjoner biało-czerwonych. Beenhakker bardzo żałował, że nie może obejrzeć na żywo szlagierowego spotkania Realu z Barceloną. - Gdyby nie to, że mam tyle roboty z kadrą, zobaczyłbym mecz na żywo. A tak muszę się zadowolić się transmisją w telewizji - żałował Leo.