- Powiedziałem piłkarzom w przerwie: jeśli nie wygracie to pół Krakowa będzie się śmiało. Żałuję, że powiedziałem te słowa, bo być może podziało to w odwrotną stronę - przyznał trener Cracovii, Orest Lenczyk. - My mieliśmy dziś po pierwsze zabezpieczyć bramkę i szukać szansy w szybkich kontratakach. Do momentu utraty przez Legię zawodnika mecz układał się dla nas zupełnie dobrze. Gdy Legia była bez jednego zawodnika to myśmy grali beztrosko. Zespół z Warszawy czekał na jedną sytuację, a później się okazało, że wykorzystał dwie. Cracovia dziś ładnie przegrała. - Nasza sytuacja skomplikowała się bardzo szybko po straconej bramce, nie mówiąc już o czerwonej kartce - zauważył trener Legii, Jan Urban. - Dobrze, że dotrzymaliśmy do końca pierwszejpołowy przy wyniku 0-1, bo z naszej gry nic nie wynikało. W drugiej połowie wyglądała ona już zupełnie inaczej. Dziś dzięki charakterowi, ambicji i być może przygotowaniu fizycznemu, zdołaliśmy odwrócić losy meczu. W przerwie mówiłem chłopakom w szatni, że Cracovia nie gra z przewagą trzech zawodników a jednego. Podkreślałem też, że w przerwie zimowej pracowaliśmy po to tak ciężko, aby móc się uratować w takiej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy dziś. Uważam, że czerwona kartka to błąd zawodnika, gry przegrywa się 0-1 nie mogą puszczać nerwy.