Trenowany przez swojego brata Tomasza zawodnik upadł na bieżnię na drugim łuku po kolizji Sudańczyka Abubaker Kakiego i Holendra Brom Soma. Gdy chciał przeskoczyć rywala, sam się przewrócił; podniósł się i ukończył bieg z wynikiem 2.01,62. Protest złożony przez pełniącego obowiązki szefa szkolenia PZLA Jacka Zamecznika przyniósł oczekiwany skutek i Lewandowski będzie mógł rywalizować o medale.