- Pogoda w Eindhoven jest dobra. Termometry wskazują 16 stopni. Nie ma opadów, ani innych zjawisk atmosferycznych. Życzę Wam, abyście przywieźli do Polski dobry rezultat - powiedział w trakcie lotu kapitan. Po dwóch godzinach podróży aeroplan wylądował w holenderskim miasteczku. Oczekując na bagaż piłkarze zwrócili uwagę na reklamy zachwalające Eindhoven. Na jednym z kadrów umieszczono zdjęcie stadionu Philipsa. - Ładnie nas przywitali - mówili między sobą uśmiechnięci zawodnicy. Legioniści szybko przetransportowali się z lotniska do autokaru, który zawiózł ich do hotelu Carlton. Eindhoven, w przeciwieństwie do Moskwy i Gaziantepu jest bardzo uporządkowanym miastem. Wszyscy zwracali uwagę na doskonałe oznakowanie i świetne przygotowanie dróg. Na obrzeżach miasta znajduje się wiele biurowców należących do znanych producentów sprzętu RTV i AGD - Philipsa oraz Boscha. W centrum miasta dominuje zieleń, nie ma wysokich budynków zaś sama miejscowość sprawia wrażenie bardzo spokojnej i wyciszonej. Podróż z lotniska do hotelu trwała około 30 minut. Zawodnicy po przyjeździe na miejsce szybko udali się do swoich pokojów. - Za 15 minut mamy obiad - powiedział trener Maciej Skorża. Na stadion Philipsa szkoleniowiec wyruszy o 16:45. Z kolei na 17:30 zaplanowano konferencję prasową z udziałem opiekuna stołecznej drużyny, a o 18 rozpocznie się ostatni trening zdobywców Pucharu Polski przed meczem z PSV.