Prace, którymi kieruje dyr. Zarządu Mienia Polikwidacyjnego Urzędu m.st. Warszawy Grzegorz Zawistowski, ślimaczą się. - Z remontem oświetlenia i dachu uporamy się do końca lipca. Natomiast za płytę stadionu wzięlibyśmy się na przełomie sierpnia i września - uspokaja Zawistowski. - Trzy tygodnie powinny wystarczyć. W połowie września chcemy oddać stadion piłkarzom.. 28 sierpnia Legia musi jednak rozegrać mecz z Cracovią, a 16 września przewidziany jest pojedynek Pucharu UEFA. - Od 30 czerwca mieliśmy być gotowi na remont stadionu. Na razie prawie nic się nie dzieje. Nie mamy na nic wpływu. Wymieniane są jedynie światła. Maszty mają pozostać. Tymczasem według ekspertyzy, jaką przeprowadzono na zlecenie miasta, za pół roku mogą się one zawalić - komentuje całą sytuację Piotr Zygo, prezes Legii SSA. - Najważniejsza jest wymiana murawy. Jedyny możliwy termin to lipiec. Nic nie wiem o wymianie nawierzchni na przełomie sierpnia i września. My w tym terminie cały czas gramy. Jak nie w lidze, to w Pucharze UEFA. Mamy grać w Płocku?