W środę po godzinie 16, na treningu piłkarzy Legii w Ayia Napie pojawili się wiceprezes klubu Leszek Miklas oraz dyrektor sportowy Marek Jóźwiak. - Przylecieliśmy sprawdzić jak czują się zawodnicy, zobaczyć w jakich warunkach trenują. Nie ukrywam także, że celem jest rozmowa o transferach z trenerem Maciejem Skorżą. Usiądziemy wieczorem i będziemy podejmowali decyzje - powiedział dla serwisu legia.net Jóźwiak. - W najbliższych dniach można się spodziewać kolejnych zawodników, którzy przyjadą na testy. Jeden zawodnik miał przylecieć już w środę, ale sprawa rozbiła się o bilety lotnicze. Dołączy więc do drużyny w kolejnych dniach, najpóźniej w piątek - zdradził dyrektor sportowy Legii. - Jest szansa, że w ostatnich dwóch sparingach weźmie udział ten testowany zawodnik, o którym wspomniałem. Kolejni piłkarze, którym chcemy się przyjrzeć dolecą już raczej na obóz w Hiszpanii - dodał Marek Jóźwiak. Legia testowała już w styczniu Słoweńca Dejana Kelhara. Ten obrońca na co dzień występuje w Cercle Brugge w Belgii i po zakończeniu testów w warszawskim klubie powrócił do Brugii. Nie jest wykluczone, że temat transferu Kelhara powróci, ale na razie sztab szkoleniowy chce sprawdzić innych graczy.