Legia miała sporo szczęścia. Długo zanosiło się na podział punktów w Białymstoku, gdy Jacek Banaszyński stracił zimną krew i w niegroźnej sytuacji sfaulował Bartłomieja Grzelaka. Bramkarz "Jagi" dostał czerwoną kartkę, a rzutu karnego wykonywanego przez Rogera nie był w stanie obronić Radosław Kałużny. Groclin starał się, ale nie znalazł sposobu na Wisłę, grającą w składzie dalekim od optymalnego (trener Maciej Skorża oszczędza piłkarzy przed walką o Puchar Polski). Lech w Bytomiu przeżył wędrówkę z raju do piekła. W 90. min "Kolejorz" po ładnej akcji Kucharskiego z Bosackim i strzale Pitrego wiwatował, bo prowadził 2:1. Polonia nie złożyła jednak broni i za sprawą duetu Słowaków wyrównała niemal w ostatniej sekundzie! Pod bramkę Emiliana Dolhy zapuścił się nawet bramkarz Michal Pesković, który zgrał piłkę głową, a z bliska - również głową - trafił do siatki Pavel Stano. Korona Kielce miała niemal w kieszeni trzy punkty, gdy tuż przed końcem koszmarny błąd popełnił jej bramkarz Wojciech Kowalewski. Pod pachą przepuścił lekki strzał Budki. Ciekawie jest też w dole tabeli. Zagrożone grą w barażach o utrzymanie są: Odra Wodzisław, Polonia Bytom, Jagiellonia i ŁKS. Wyniki Jagiellonia - Legia 1:2 Polonia - Lech 2:2 ŁKS - Ruch Chorzów 1:1 Cracovia - Odra Wodzisław 3:0 Groclin - Wisła Kraków 0:0 Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 0:1 Zagłębie Sosnowiec - PGE/GKS Bełchatów 0:0 Kolporter/Korona - Widzew 1:1