Legia wygrała zasłużenie. Podopieczni Jana Urbana przeważali przez znaczną część gry. Przytrafiły im się jednak dwa błędy w obronie i Lechia do końca mogła liczyć na remis. Najlepszej szansy na wyrównanie nie wykorzystał w końcówce Paweł Buzała. Niezły mecz zobaczyli w piątek kibice na stadionie w Gdańsku, zwłaszcza jeśli porówna się to spotkanie z ostatnim meczem "biało-zielonych" z Piastem Gliwice. Legia wygrała zasłużenie, kluczem do zwycięstwa było opanowanie środka pola, jednak gdańszczanie też momentami poważnie zagrażali bramce Jana Muchy. Słowacki bramkarz zresztą przepuścił w Gdańsku dwa gole podczas gdy we wszystkich wyjazdowych meczach rundy jesiennej rywale pokonywali go tylko cztery razy. Pierwsza bramka dla legionistów była autorstwa gdańskiego obrońcy, po dośrodkowaniu Iwańskiego nieszczęśliwie pod własną bramka interweniował Kosznik. Gdańszczanie nie zrażeni takim obrotem sprawy skontrowali i dzięki ładnemu strzałowi z woleja Pawła Buzały doprowadzili do wyrównania. Siedem minut później wicemistrzowie polski znów prowadzili, a bramkę głową strzelił Chinyama. Było to zresztą jego pierwsze celne trafienie w piątek, drugą bramkę dla Legii, a w sumie 11 swoją w bieżącym sezonie piłkarz z Zimbabwe zdobył już po przerwie korzystając z dobrego podania Rzeźniczaka. Gdańszczanie przegrywali 1:3, jednak nie zamierzali składać broni. Kontaktową bramkę dla "biało-zielonych" zdobył wprowadzony po przerwie Piotr Wiśniewski, któremu piłkę z rzutu rożnego bardzo dobrze zagrał Karol Piątek. Kilka minut później mógł być remis, Paweł Buzała z bliska zamiast do bramki trafił jednak w Muchę. Do końca meczu już jednak żadna bramka nie została strzelona, a po jesiennej inauguracji rundy wiosennej ekstraklasy Legia jest liderem tabeli. Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 2:3 (1:2) Bramki: 0:1 Rafał Kosznik (12-samobójcza), 1:1 Paweł Buzała (21), 1:2 Takesure Chinyama (28), 1:3 Takesure Chinyama (57), 2:3 Piotr Wiśniewski (67). Lechia: Mateusz Bąk - Ben Starosta, Jacek Manuszewski, Hubert Wołąkiewicz, Rafał Kosznik - Marcin Kaczmarek, Karol Piątek (73. Arkadiusz Miklosik), Łukasz Trałka (86. Andrzej Rybski), Maciej Rogalski (46. Piotr Wiśniewski) - Maciej Kowalczyk, Paweł Buzała. Legia: Jan Mucha - Jakub Rzeźniczak (90+3. Tomasz Kiełbowicz), Inaki Astiz, Wojciech Szala, Jakub Wawrzyniak - Miroslav Radović (88. Piotr Rocki), Aleksandar Vuković, Maciej Iwański, Roger Guerreiro, Maciej Rybus - Takesure Chinyama (69. Mikel Arruabarrena). Sędziował: Hubert Siejewicz (Białystok). Żółte kartki: Marcin Kaczmarek, Rafał Kosznik (Lechia); Miroslav Radović, Jakub Rzeźniczak (Legia). Widzów: 11 000