Kliknij tutaj, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Lechia - Polonia Bytom W pierwszej połowie stroną przeważającą była Lechia. Gospodarze zaatakowali od pierwszych minut i już w 7. minucie mogli wyjść na prowadzenie. Hubert Wołąkiewicz nie wykorzystał jednak rzutu karnego podyktowanego po faulu Tomasza Nowaka na Ivansie Lukjanovsie. Niewykorzystany karny nie załamał gdańszczan. Wręcz przeciwnie, Lechia napędzana przez duet Tomasz Dawidowski - Paweł Nowak często gościła w polu karnym Polonii, ale gospodarze nie mieli patentu na dobrze, chociaż momentami szczęśliwie broniącego Wojciecha Skabę. Goście odgryzali się sporadycznymi kontratakami. Najwięcej krwi miejscowy przed przerwą napsuli Maciej Bykowski i Marcin Radzewicz. Podobać mógł się zwłaszcza drybling pierwszego z nich, który za plecami zostawił dwóch rywali, zanim tuż przed linią pola karnego staranował go Łukasz Surma. Po zmianie stron wciąż częściej atakowali gospodarze, ale bez większego pomysłu. Tradycyjnie najczęściej bramce Skaby starali się zagrozić Nowak i Dawidowski, ale nie znaleźli sposobu na defensywę gości. Przeczytaj, co powiedzieli po meczu trenerzy Lechii i Polonii Lechia Gdańsk - Polonia Bytom 0-0 Lechia Gdańsk: Paweł Kapsa - Krzysztof Bąk, Hubert Wołąkiewicz, Sergejs Kozans, Arkadiusz Mysona - Marcin Pietrowski (90. Marko Bajić), Łukasz Surma, Paweł Nowak - Piotr Wiśniewski (86. Marcin Kaczmarek), Tomasz Dawidowski (80. Paweł Buzała), Ivans Lukjanovs. Polonia Bytom: Wojciech Skaba - Tomasz Nowak, Adrian Klepczyński, Lukas Killar, David Kotrys - Miroslav Barcik (90. Jacek Trzeciak), Szymon Sawala, Jacek Kuranty, Marek Bazik, Marcin Radzewicz (75. Piotr Tomasik) - Maciej Bykowski (87. Vladimir Milenkovic). Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Sergejs Kozans, Arkadiusz Mysona, Łukasz Surma. Polonia Bytom: Jacek Kuranty. Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 5˙000. Sprawdź wszystkie wyniki i tabelę on line Ekstraklasy