Murawski, który miesiąc temu wrócił do Lecha z Rubina Kazań, nie mógł zagrać w czwartek przeciwko Sportingowi Braga. To dlatego, że jego poprzedni klub także rywalizuje w Lidze Europejskiej. W niedzielę będzie już do dyspozycji Jose Marii Bakero przeciwko Polonii Warszawa. Do zespołu po niegroźnej kontuzji wraca również Serb Dmitrije Injać. Pod dużym znakiem zapytania stoi z kolei występ rodaka Injaca - Ivana Djurdjevicia. - Ivan po meczu ze Sportingiem miał mocno opuchniętą kostkę i jego występ z Polonią jest bardzo wątpliwy. Kilku zawodników na porannych zajęciach uskarżało się na drobne urazy, ale nie wyklucza ich to z gry w niedzielnym spotkaniu - powiedział drugi trener mistrza Polski Ryszard Kuźma. Przeciwko warszawskiej drużynie nie zagrają kontuzjowani Tomasz Bandrowski i Grzegorz Wojtkowiak. Jak dodał asystent Bakero - fakt, że "Kolejorz" zagra z Polonią niemal "z marszu" po spotkaniu w Lidze Europejskiej, jest korzystną sytuacją dla jego drużyny. Kuźma podkreślił również, że Lech bardzo poważnie traktuje rozgrywki Pucharu Polski. - Generalnie wszyscy mówią, że to najkrótsza droga do zakwalifikowania się do rozgrywek o europejskie puchary. W tym roku stawka drużyn w Pucharze Polski jest bardzo silna. Trener Bakero (w przeszłości prowadził Polonię - PAP) jasno powiedział piłkarzom, że zależy mu na zwycięstwie w niedzielnym meczu - podkreślił Kuźma. Mecz Lecha z Polonią rozegrany zostanie w niedzielę o godz. 15.30. Zobacz zestaw par ćwierćfinałowych Pucharu Polski