Już w piątej minucie Buricia strzałem głową pokonał Jama. Bramka ta podrażniła piłkarzy z Poznania. Trzy minuty później doszło do wyrównania po akcji Lewandowskiego, strzale Stilicia i dobitce Kriweca. W 15 minucie sędzia podyktował rzut karny dla "Kolejorza", ale nie wykorzystał go Bartosz Bosacki. 20 minut później padł jednak gol na 2-1 .Po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Kriwec. Rozegrał piłkę z Zapotoką i dograł w pole karne do Lewandowskiego, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił w "okienko" bramki. Gdy wszyscy czekali już na końcowy gwizdek arbitra w 90 minucie piłkę głową do siatki po rzucie rożnym skierował Ramović. Do rozstrzygnięcia meczu konieczna była seria rzutów karnych. Było ich aż 16, skuteczniej wykonywali je piłkarze Lecha, którzy wygrali 7:6. Był to ostatni sparing lechitów podczas zgrupowania w Hiszpanii. Podopieczni Jacka Zielińskiego rozegrali cztery spotkania kontrolne: zremisowali z Odd Grenland 0:0, Valerengą Oslo 1:1, Tromsoe IL 2:2 oraz przegrali z zespołem MLS - Red Bull New Yorker 0:1. W środę piłkarze Lecha wracają do Poznania. Lech Poznań - Tromsoe IL 2-2 (2-1), karne 7-6 0-1 Jama 5. 1-1 Kriwec 8. 2-1 Lewandowski 35. 2-2 Reginiussen 90. Lech: Burić - Szałek, Bosacki (62. Arboleda), Djurdjević, Henriquez (46. Injac ) - Peszko (57. Cueto), Zapotoka (46. Kamiński), Bandrowski (46. Możdżeń), Kriwec, Stilić - Lewandowski (57. Bereszyński) Tromsoe IL: Ramović - Taboga, Koppinen, Yndestad, Hogli - Johansen, Haugen, Reginiussen, Yttegard - Braaten, Jama