Propozycję Lechowi złożył menedżer reprezentujący mistrza Turcji, który ma już zapewniony start w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Mecz miałby się odbyć w poniedziałek 25 lipca na stadionie Sukru Saracoglu, położonym w azjatyckiej części Stambułu. - Fenerbahce chciało nam opłacić podróż, całe zakwaterowanie w Stambule i wszystkie dodatkowe koszty. Trener Bakero długo się zastanawiał, bo szkoda było odmówić. Musiał jednak to zrobić, bo w Stambule jest teraz ponad 30 stopni Celsjusza, a my po pięciu dniach mamy mecz ligowy z ŁKS Łódź w Bełchatowie. Taka wyprawa mogłaby zaszkodzić drużynie - mówi kierownik Lecha Dariusz Motała. Wierzy on jednak, że taki kontakt przyda się w przyszłości. Lechowi pomaga to, że dzięki świetnym występom w Lidze Europy wyrobił sobie markę na kontynencie. Podczas obecnego zgrupowania grał m.in. z uczestnikami Ligi Mistrzów - Panathinaikosem Ateny i Rubinem Kazań. - Te kluby same były zainteresowane grą z Lechem - zapewnia Swietłana Smichowska z firmy organizującej zgrupowanie poznańskiej drużyny. W tej sytuacji ostatnim sparingiem Lecha przed ligą będzie starcie z cypryjskim AEL Limassol 23 lipca w Grodzisku Wlkp. Andrzej Grupa, Miesbach