Poznański zespół w porcie lotniczym "Ławica" pojawił się kilka chwil po godzinie ósmej rano. Zawodnicy oraz sztab trenerski, a także osoby towarzyszące - odprawiane były przy trzech osobnych stanowiskach. Odprawa przebiegła bardzo sprawnie i szybko. Szybko na tyle, że poznańscy piłkarze zdołali zakupić jeszcze poranną prasę, wypić kawę, a nawet zjeść skromny, słodki posiłek. Wizyta podopiecznych trenera Jacka Zielińskiego była bardzo miłą niespodzianką również dla pozostałych bywalców lotniska. Jak zwykle przy takiej okazji nie zabrakło wspólnych pamiątkowych zdjęć czy niezwykle cennych dla fanów autografów. Najbardziej oblegani byli niemal tradycyjnie Robert Lewandowski, Manuel Arboleda oraz Semir Stilić. Po wylądowaniu na lotnisku w Oslo Lech autokarem uda się do Fredrikstad. Tam o godzinie 19:00 planowany jest oficjalny przedmeczowy rozruch na miejscowym stadionie - Nye Fredrikstad Stadion. Natomiast nieco wcześniej trener Jacek Zieliński odda się w ręce przedstawicieli miejscowych mediów. Łukasz Klin, Poznań Czytaj też: Peszko: Wszystko gra Bosacki: To nie chłopcy do bicia Bandrowski: Bez górnych piłek