Paweł Linka po powrocie z wypożyczenia do Odry Wodzisław miał walczyć o miejsce w pierwszym zespole Lecha. Dawid Kucharski na obozie w Grosspetersdorf chciał udowodnić trenerowi Smudzie, że nie jest wcale gorszy od sprowadzonego do Poznania Manuela Arboledy. Niestety z powody kontuzji. dziś rano piłkarze spakowali swoje rzeczy i musieli wracać do Wielkopolski, jednak być może jeszcze w lipcu wrócą na boisko. " Paweł naciągnął więzadło poboczne kolana, konieczna jest rehabilitacja, nie wznowiłby treningów tu w Grosspetersdorf dlatego wraca do Poznania. W przypadku Dawida mamy do czynienia z urazem mięśnia czworogłowego uda i rehabilitacja również potrwa dłużej niż nasz pobyt w Austrii. Podjęliśmy taką decyzję, aby zawodnicy jak najszybciej mogli dojść do pełni sił i po powrocie zespołu ze zgrupowania, byli już do dyspozycji trenerów - powiedział lekarz Lecha Poznań, dr Andrzej Pyda.