Pięcioosobową komisję tworzą: Engel, wiceprezes PZPN Antoni Piechniczek, prezes Stowarzyszenia Trenerów Piłki Nożnej Andrzej Strejlau, szef Komisji Wysokiego Wyczynu i Reprezentacji Wojciech Łazarek oraz przewodniczący Wydziału Szkolenia Dariusz Śledziewski. - Do czwartkowego poranka będą trwały jeszcze rozmowy prezesa Laty i wiceprezesa Piechniczka z polskimi kandydatami. Na razie oceniliśmy szkoleniowców z zagranicy. W sumie czternaście osób. Kilka ofert nie przystawało do tak ważnego konkursu, ale trzy zwróciły pozytywnie naszą uwagę. Długo o nich rozmawialiśmy. W czwartek rano jeszcze raz spotkamy się z prezesem. Wówczas przekażemy mu całą dokumentację, obejmującą oczywiście również polskie kandydatury - powiedział Engel. - Ile nazwisk wskażemy ostatecznie prezesowi? Minimum dwa. Nie mogę na razie ujawnić, czy w tym gronie znajdzie się ktoś z zagranicy. Chciałbym jednak przypomnieć, że od początku sugestią naszej komisji był wybór polskiego trenera - dodał dyrektor PZPN. W czwartkowe południe rozpoczną się obrady zarządu PZPN, podczas których Lato przedstawi prawdopodobnie swojego kandydata, wybranego spośród wskazanych przez komisję trenerską. Następnie głosować będą członkowie zarządu. Rzecznik prasowy PZPN Janusz Atlas już wcześniej zapowiedział, że nazwisko nowego selekcjonera zostanie przekazane do wiadomości publicznej w późniejszym terminie. Jak obiecywał Grzegorz Lato - jeszcze przed 3 listopada. W ostatnich dniach w mediach najczęściej wymieniano nazwiska dwóch trenerów - Franciszka Smudy i Henryka Kasperczaka. Czytaj też: <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/reprezentacja/news/sondaz-polscy-kibice-chca-smudy,1389080">Sondaż: Polscy kibice chcą Smudy</a>