"Oczywiście nie możemy się równać z Tour de France pod względem wielkości, ważności czy nagród finansowych, ale czerpiemy od nich, ile możemy" - powiedział Lang, cytowany przez "Przegląd Sportowy". Żółty Fiat Bravo z autografem Czesława Langa dla zwycięzcy, specjalna edycja zegarków Festina z logiem wyścigu na cyferblacie i Klub Tour de Pologne, skupiający fanów imprezy - to tylko niektóre rzeczy, które mają przybliżać Tour de Pologne do Tour de France. "Francuzi to przede wszystkim mistrzowie promocji. Podczas wyścigu już od rana aż do późnych godzin wieczornych we wszystkich telewizjach, nie tylko tych, które mają patronat, mowa o wyścigu. Od tamtejszej "Kawy czy herbaty", po promocje miast etapowych, relację z wyścigu, wywiady i opinie, analizy czy kronikę" - dodał Lang. W Tour de Pologne, podobnie jak w Tour de France, też wystartują najlepsze ekipy z cyklu Pro Tour (kolarska Liga Mistrzów). A nawet będzie ich w Polsce więcej, bo Francuzi nie zaprosili szwedzkiej ekipy Unibet.com. Warto też dodać, że naszą imprezę obsługuje ta sama ekipa realizatorska, z kamerami na motocyklach i helikopterach.