Kolarz odwoływał się od kary dwóch lat dyskwalifikacji, nałożonej przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA). Trybunał, obradujący za zamkniętymi drzwiami w Nowym Jorku, w trzyosobowym składzie, poprosił strony (Landisa i USADA) o uzupełnienie dokumentacji i dodatkowe wyjaśnienia w terminie do 18 kwietnia. Jednocześnie poinformowano, że ostatecznej decyzji Trybunału nie należy się spodziewać przed czerwcem. 32-letni Landis miał pozytywny wynik testu na poziom testosteronu podczas kontroli przeprowadzonej 20 lipca 2006 roku, za co został ukarany przez USADA we wrześniu ubiegłego roku. Pozbawiony zwycięstwa w Tour de France 2006, otrzymał także na dwa lata (do 29 stycznia 2009) zakaz startów w imprezach organizowanych przez Międzynarodową Unię Kolarską (UCI) i należące do niej federacje narodowe. Landis konsekwentnie utrzymuje, że nie stosował dopingu i odwołuje się do kolejnych instancji. Ostatnią jest Trybunał Arbitrażowy w Lozannie, który wyjątkowo rozpatrywał sprawę w Nowym Jorku, korzystając z pomieszczeń jednej z kancelarii adwokackiej, nie mającej żadnych związków ze sprawą Landisa.