Oprócz Małysza, awans do finałowego konkursu zapewniło sobie czterech kolejnych naszych reprezentantów. Najlepszą notę 145,4 pkt. otrzymał Norweg Tom Hilde za skok na odległość 138,5 m. Małysz wcześniej na treningach był najpierw dwudziesty, a w drugiej próbie trzeci. Ze skoku w kwalifikacjach był średnio zadowolony. - Miałem pewne problemy przy wyjściu z progu i później musiałem walczyć o odległość - powiedział dziennikarzom Eurosportu. Jego rywalem w pierwszej serii konkursowej będzie Japończyk Kazuya Yoshioka. Najlepszy z pozostałych naszych reprezentantów Stefan Hula był 25. (126,5 m dało mu notę 116,3 pkt.). Jutro zmierzy się z Austriakiem Wolfgangiem Loitzlem. Znacznie poniżej oczekiwań spisał się Kamil Stoch. Sympatyczny skoczek z Zębu bardzo dobre skoki przeplata słabymi i właśnie taki oddał w kwalifikacjach. 123 metry dały mu 111,1 pkt i dopiero 35. miejsce. Jego rywalem będzie Fin Anssi Koivuranta. 40. miejsce zajął Dawid Kubacki (120 m i 104 pkt.), a 42. był Rafał Śliż (119 m i 101,1 pkt.). Pierwszy zmierzy się z Andersem Jacobsenem, a rywalem Śliża będzie Severin Freund. Swój skok zepsuł Marcin Bachleda. Zaliczył zaledwie 112,5 m i z notą 90,9 pkt. został sklasyfikowany na 50. pozycji. Znakomicie spisali się Niemcy: Pascal Bodmer po skoku na 135,5 m objął prowadzenie z aż 12-punktową przewagą. Jeszcze cztery metry dalej poszybował Michael Uhrmann (139,5 m i 143,9 pkt.). Długo nikt nie był w stanie zbliżyć się do ich wyników. Zrobili to dopiero dwaj kolejni Niemcy: Severin Freund (135 m) i Michael Neumayer (129 m). Prowadzący niemiecki kwartet rozdzielili Norwegowie: Anders Jacobsen (130 m) i Anders Bardal (129,5 m) i Austriak Martin Koch, który dzięki próbie na 136 m zajął drugie miejsce z zawodników, którzy musieli w kwalifikacjach walczyć o miejsce w finałowym konkursie Turnieju Czterech Skoczni. Nie skakali: Austriacy Thomas Morgenstern i Andreas Kofler oraz Rosjanin Pavel Karelin. Przed ostatnim konkursem TCS prowadzący w klasyfikacji generalnej Thomas Morgenstern ma przewagę 27,3 pkt nad Szwajcarem Simonem Ammannem. Trzeci jest Adam Małysz ze stratą 42,9 pkt. Polak wyprzedza czwartego Mattiego Hautamaekiego o zaledwie 0,4 pkt. Czwartkowy konkurs w Bischofshofen rozpocznie się o godz. 16. INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo! <a href="http://skoki.interia.pl/news?inf=1579247">Zobacz serwis poświęcony Adamowi Małyszowi!</a> Zestaw par konkursu w Bischofshofen: Wolfgang Loitzl (Austria) - Stefan Hula (Polska) Peter Prevc (Słowenia) - Władimir Zografski (Bułgaria) Olli Muotka (Finlandia) - Richard Freitag (Niemcy) Denis Korniłow (Rosja) - Stephan Hocke (Niemcy) Martin Schmitt (Niemcy) - Janne Ahonen (Finlandia) Mario Innauer (Austria) - Borek Sedlak (Czechy) Roman Koudelka (Czechy) - Jan Matura (Czechy) Emmanuel Chedal (Francja) - Jurij Tepes (Słowenia) Gregor Schlierenzauer (Austria) - Robert Kranjec (Słowenia) Kamil Stoch (Polska) - Anssi Koivuranta (Finlandia) Thomas Diethart (Austria) - Stefan Thurnbichler (Austria) Michael Hayboeck (Austria) - Bjoern Einar Romoeren (Norwegia) Lukas Hlava (Czechy) - Michael Neumayer (Niemcy) Jakub Janda (Czechy) - Anders Bardal (Norwegia) Dawid Kubacki (Polska) - Anders Jacobsen (Norwegia) Sebastian Colloredo (Włochy) - Matti Hautamaeki (Finlandia) Primoż Pikl (Słowenia) - Johan Remen Evensen (Norwegia) Rafał Śliż (Polska) - Severin Freund (Niemcy) Manuel Poppinger (Austria) - Manuel Fettner (Austria) Kazuya Yoshioka (Japonia) - Adam Małysz (Polska) Stefan Hayboeck (Austria) - Pascal Bodmer (Niemcy) Vincent Descombes Sevoie (Francja) - Martin Koch (Austria) Thomas Morgenstern (Austria) - Simon Ammann (Szwajcaria) Andreas Kofler (Austria) - Michael Uhrmann (Niemcy) Paweł Karelin (Rosja) - Tom Hilde (Norwegia)