W austriackiej miejscowości panują bardzo trudne warunki - pada gęsty śnieg i widoczność jest bardzo ograniczona. Mimo trudnych warunków udało się - z kłopotami - przeprowadzić serię treningową, ale jej wynikami nie warto się sugerować. Najdłuższy skok oddał Szwajcar Simon Ammann. Dwukrotny mistrz olimpijski z Salt Lake City lądował na 131 metrze. Adam Małysz, przy bardzo ciężkich warunkach, skoczył 92,5 metra. Lepsze warunki, a zarazem skoki mieli Marcin Bachleda (111 m) i Wojciech Tajner (109,5 m). Z uwagi na zmianę programu w ostatnim konkursie Turnieju Czterech Skoczni zrezygnowano z systemu KO.