"Jestem dobrej myśli i wierzę, że wykorzystam szansę. Ze zdrowiem nie jest źle, więc i w ringu powinno być dobrze - powiedział PAP 32-letni Kuziemski. - Od dłuższego czasu ostro trenuję, bowiem pierwotnie miałem boksować już w lipcu. Niebawem znów czekają mnie ciężkie sparingi, ale nie z kolegami z grupy, bo tak właśnie jest tutaj, w Universum, tylko z zawodnikami przyjezdnymi" - dodał. W zawodowej karierze Kuziemski jest niepokonany, odniósł 17 zwycięstw. Rok młodszy Braehmer jest mistrzem Europy, jego bilans wynosi 33-2. Niemiec świetnie spisywał się jako amator, był mistrzem świata juniorów, wygrywał z takimi pięściarzami, jak Ricky Hatton czy Felix Sturm. Z pewnością w profesjonalnym boksie osiągnąłby więcej (w ub. roku przegrał pojedynek z Argentyńczykiem Hugo Garayem o pas WBA), gdyby nie trzyletni pobyt w więzieniu. Został skazany m.in. za pobicia. "Nie jesteśmy z Braehmerem przyjaciółmi, ale wrogami też nie. Tak się składa, iż nie trenujemy razem, ale jeśli się widzimy, mówimy +cześć+ i rozmawiamy. Nie wiem czy więzienne mury go zmieniły, bo wcześniej go nie znałem. Podobno miał organizowane sparingi za kratami, ale być może to informacje rozpowszechniane tylko pod publiczkę" - powiedział Kuziemski, który mieszka i trenuje w Hamburgu.