Trener polskich skoczków, mimo kiepskiej dyspozycji swoich podopiecznych na starcie sezonu, jest dobrej myśli przed kolejnymi konkursami. "Z dnia na dzień jest lepiej. Nie chcę zapeszać i niczego obiecywać. Małysz goni formę. Mam nadzieję, że na Turnieju Czterech Skoczni zobaczymy wreszcie zwycięskiego Małysza, ale gwarancji nie daję. To ekstremalny sport, wszystko rozgrywa się w głowie. Czas reakcji jest tak krótki, że człowiek zamienia się w automat. Wystarczy jakieś drobne odchylenie od normy i pojawia się problem" - wyjaśnił Kuttin.