Szkoleniowiec polskich skoczków, który sobotnie i niedzielne zawody w Kulm oglądał w telewizji, nie krył zadowolenia z postawy Adama Małysza. "To było trochę dziwne i ciekawe doświadczenie. W telewizji widać zdecydowanie więcej, niż możemy zaobserwować z wieży trenerskiej. Można ocenić znacznie więcej elementów skoku zawodnika. Tylko odbicie widać znacznie gorzej. Od Łukasza wiem jednak, że w niedzielę Adam trafiał idealnie w próg. W sobotę mu to nie wyszło. W pierwszej serii znów chciał za bardzo wygrać. Stracił koncentrację i spóźnił odbicie" - stwierdził Austriak, który wierzy, że zwycięstwo w Kulm podziała pozytywnie na Małysza. "On w takiej formie jak na skoczni w Kulm był już podczas Turnieju Czterech Skoczni oraz w Willingen. Tam miał jednak pecha do warunków atmosferycznych. Tutaj były idealne i co najważniejsze, takie same dla wszystkich. Nie wiem, czy Adam wygra za tydzień w Titisse-Neustadt. Na pewno go na to stać. W poniedziałek będziemy odpoczywać, we wtorek lekki trening, a w środę jedziemy do Titisee" - wyjaśnił Kuttin. Zobacz wyniki niedzielnego konkursu w Bad Mitterndorf oraz klasyfikację generalną Pucharu Świata