Wraz z Kuszczakiem z United pożegnać się ma także inny bramkarz, Ben Foster. - Zdecydowałem się podpisać nowy kontrakt, chcę grać dalej - powiedział Van der Sar. - Klub również chciał, żebym tutaj został. Jestem w dobrej kondycji, czuję, że nadal mogę grać dla Manchesteru. W obecnym sezonie przeżywał on ogromne kłopoty osobiste. Jego żona miała wypadek i Van der Sar musiał się nią opiekować. - To był trudny okres dla całej rodziny. Takie rzeczy się zdarzają. Na szczęście wypadek żony zbiegł się z moją kontuzją i mogłem być przy niej w szpitalu. Za nami ciężki czas, lecz jest już lepiej - przyznał. Podczas absencji Van der Sara bramki Manchesteru strzegł Tomasz Kuszczak. Spisywał się bardzo dobrze, ale gdy tylko Holender wznowił treningi, od razu usiadł na ławce rezerwowych. Widać Alex Ferguson nie wiąże z Polakiem nadziei na przyszłość.