Taką kwotę zawiera tzw. "klauzula wykupu" zawarta w kontrakcie piłkarza. Poprzednio wynosiła ona 55 milionów, lecz po ostatnich świetnych występach Argentyńczyka poprzeczka powędrowała w górę o 5 milionów. Pitarch zapewnia jednak, że klubowi wcale nie spieszy się ze sprzedażą zięcia Diego Maradony. Określił to mianem zabezpieczenia na przyszłość. "W tym momencie nie zamierzamy wprowadzać już żadnych poprawek w jego kontrakcie. Jesteśmy spokojni o przyszłość Sergio. Co więcej, on sam nie jest zainteresowany opuszczeniem Atletico" - przyznał Garcia Pitarch.