Kubot po bardzo wyrównanym meczu przegrał 4:6, 7:5, 6:7 (5-7) z Czechem Robinem Vikiem (534. w rankingu ATP). Pierwszą partię Vik wygrał dzięki jednemu przełamaniu już w pierwszym gemie, ale już w drugim secie górą był Kubot. Polakowi udało się przełamać serwis rywala w dwunastym gemie i wygrał 7:5. Trzeci set okazał się być najbardziej zacięty i rozstrzygnął się dopiero w tie-breaku. Kubot długo prowadził, ale w końcówce więcej zimnej krwi zachował Vik i to on ostatecznie awansował do drugiej rundy turnieju, w której zmierzy się z rozstawionym z numerem pierwszym, Belgiem Olivierem Rochusem (119. w rankingu ATP). "W najważniejszym momencie Vik zagrał kilka świetnych wolejów, a ja niestety nie zagrałem tego tie-breaka tak, jak bym chciał. Miałem problemy z aklimatyzacją po długiej podróży z Australii, ale w Polsce zawsze dobrze mi się gra, dlatego nie żałuję, że tu przyjechałem" - powiedział po meczu Kubot. Z turnieju odpadli także Dawid Olejniczak (243. w rankingu ATP) i Artur Romanowski (1180. w rankingu ATP). Olejniczak przegrał z Danai Udomchoke z Tajlandii (153. w rankingu ATP) 4:6, 6:4, 2:6, a o wyniku starcia zdecydowały problemy Polaka z serwisem w trzecim secie spotkania. "Gdy zbyt łatwo przegrywa się własne podanie w trzecim secie, to trudno wygrać. Jestem jednak zadowolony z występu we Wrocławiu, bo pierwszy raz udało mi się tutaj wygrać w eliminacjach i mam z tego 5 punktów do rankingu ATP" - powiedział po meczu Olejniczak. Po wyrównanym pojedynku z turniejem pożegnał się także Romanowski, który uległ 5:7, 5:7 rozstawionemu z numerem piątym Amerykaninowi Samowi Warburgowi (144. w rankingu ATP). Sporą niespodziankę sprawił Rosjanin Aleksander Kudriawcew (218. w rankingu ATP) pokonując w trzech setach 3:6, 7:6 (7-5), 6:3 rozstawionego z numerem drugim Adriana Mannarino (129. w rankingu ATP) z Francji. Polakom nie udało się także awansować do kolejnej rundy w turnieju deblistów. Para Marcin Gawron, Dawid Olejniczak przegrała 4:6, 3:6 z francuskim duetem Mathieu Montcourt, Edouard Roger-Vasselin. Natomiast Michał Przysiężny w parze z Tomaszem Bednarkiem nie sprostali rosyjskiemu duetowi Michaił Jelgin, Aleksander Kudriawcew przegrywając 6:4, 3:6, 10:8. Wyniki: turniej singla Michael Berrer (Niemcy, 3) - Lukas Rosol (Czechy) 6:3, 6:2 Santiago Giraldo (Kolumbia, 7) - Kristian Pless (Dania) 7:6 (8-6), 7:6 (7-3) Michaił Jelgin (Rosja, 8) - Benedikt Dorsch (Niemcy) 6:2, 6:2 Sam Warburg (USA, 5) - Artur Romanowski (Polska) 7:5, 7:5 Danai Udomchoke (Tajlandia) - Dawid Olejniczak (Polska) 6:4, 4:6, 6:2 Aleksander Kudriawcew (Rosja) - Adrian Mannarino (Francja,2) 3:6, 7:6 (7-5), 6:3 Pavel Snobel (Czechy) - Victor Ionita (Rumunia) 6:3, 6:4 Robin Vik (Czechy) - Łukasz Kubot (Polska) 6:4, 5:7, 7:6 (7-5) Karol Beck (Słowacja, 4) - Alex Bogdanovic (Wielka Brytania) 6:2, 6:7 (3-7), 6:3 turniej debla Daniel Brands, Martin Slanar (Niemcy, Austria) - Bjorn Rehnquits, Erling Tveit (Szwecja, Norwegia) 6:1, 6:2 Sanchai Ratiwatana, Sonchat Ratiwatana (Tajlandia, 2) - Thierry Ascione, Olivier Rochus (Francja, Belgia) 6:4, 6:4 Mathieu Montcourt, Edouard Roger-Vasselin (Francja) - Marcin Gawron, Dawid Olejniczak (Polska) 6:4, 6:3 Michaił Jelgin, Aleksander Kudriawcew (Rosja) - Tomasz Bednarek, Michał Przysiężny (Polska) 6:4, 3:6, 10:8.