W singlu w stolicy Chin Kubot przebił się przez dwie rundy kwalifikacji i w turnieju głównym zmierzy się z Hiszpanem Nicolasem Almagro. Natomiast w deblu wystąpi ze swoim stałym partnerem Austriakiem Oliverem Marachem, a ich rywalami będą Chińczycy Mao-Xin Gong i Zhe Li, posiadacze "dzikiej karty". Marach jest dziesiąty na świecie, a 13. pozycję ex aequo zajmują Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, którzy w ubiegłym tygodniu doszli do finału turnieju ATP w Kuala Lumpur (z pulą nagród 947 750 dol.), co oznacza spadek o dwie lokaty. W pierwszej setce są jeszcze Mateusz Kowalczyk - 93. i Tomasz Bednarek - 95. Fyrstenberg i Matkowski nie obronili w stolicy Malezji tytułu wywalczonego przed rokiem, a w rankingu najlepszych par sezonu ATP "Doubles Race" zajmują 11. miejsce z dorobkiem 2470 punktów. Natomiast Kubot i Marach są na piątej pozycji - 2925 pkt. Klasyfikacja ta wyłoni osiem duetów, które zagrają w kończącym sezon turnieju masters - ATP World Tour Finals. Na razie pewni występu w londyńskiej O2 Arena są tylko prowadzący w niej amerykańscy bliźniacy Bob i Mike Bryanowie - 9875 pkt, wiceliderzy Kanadyjczyk Daniel Nestor i Serb Nenad Zimonjic - 7325 oraz debel numer siedem Austriak Juergen Melzer i Niemiec Philipp Petzschner - 2745, którzy wygrali Wimbledon. Zgodnie z regulaminem, jedno miejsce w ATP World Tour Finals przysługuje triumfatorom jednego z turniejów wielkoszlemowych, jeśli na koniec rywalizacji znajdą się między 9. a 20. miejscem w rankingu. Melzer i Petzschner na pewno nie spadną już niżej, nawet jeśli nie powiększyliby już dorobku punktowego. Fyrstenberg i Matkowski również zagrają w tym tygodniu w Pekinie, a występ rozpoczną od pojedynku z Hiszpanami Davidem Ferrerem i Albertem Montanesem.