- Straciłem jakiekolwiek szanse na dobre miejsce w drugiej części wyścigu, gdy jechałem dość wolno - mówi Kubica. - W pierwszej części potrafiłem utrzymać dobre tempo, porównywalne z tym, jakie prezentował Rubens Barrichello. Po zmianie opon nie miałem już tak dobrej przyczepności, tor stawał się szybszy, a ja nie mogłem dotrzymać tempa pozostałych kierowców. To było dość dziwne. Polski kierowca stoczył dość niepotrzebną walkę z Sebastienem Buemi, po której omal nie wypadł z toru. Przez ten błąd zdołał go jeszcze wyprzedzić Nico Rosberg. - Moja walka z Sebastienem była ciężka i trochę niebezpieczna - tłumaczy Kubica. - Gdy wjeżdżaliśmy w szykany, łapaliśmy kontakt naszymi bolidami. On nie pozostawiał mi zbyt wiele miejsca. Dla Kubicy był to ostatni wyścig w barwach BMW-Sauber, bowiem od nowego sezonu wsiądzie w bolid Renault. - Wielkie dzięki dla całego zespołu za te cztery lata pracy - oznajmił Polak. - Mam nadzieję, że z całą ekipą spotkam się jeszcze w przyszłym sezonie. CZYTAJ TEŻ: GP Abu Zabi: Kubica 10. Dublet Red Bulla Vettel: To był wspaniały wyścig Kubica po 58 wyścigach pożegnał BMW