Sportowcy w dalszym ciągu będą musieli "wypełniać obowiązki związane z narodowymi reprezentacjami" oraz uzyskać zgodę władz na wyjazd z kraju - poinformowała "Granma", gazeta Partii Komunistycznej. "Niebawem podjęte zostaną kolejne kroki, które sprawią, że nasze procedury będą bardziej podobne do tych na świecie. To wszystko przyczyni się do osiągania lepszych wyników w sporcie" - napisano. Tym samym Kuba zrywa z polityką obowiązującą od ponad 50 lat, która zabraniała podpisywania kontraktów z profesjonalnymi ligami zagranicznymi i uznawała sport zawodowy za wyzysk. W ostatnich latach coraz większa liczba zawodników z Kuby uciekała z kraju, by znaleźć zatrudnienie m.in. w USA. Tam najlepszym oferowane są wielomilionowe kontrakty, podczas gdy na Wyspie mogą liczyć na zarobki rzędu 20 dolarów miesięcznie.